Coś niezwykłego. Znalazłam przepis w starym czasopiśmie, z tym, że w nim marynowane były czereśnie. Zrobiłam wiśnie, schowałam do spiżarni i zapomniałam. Któregoś razu zabrakło mi marynowanych grzybów do sałatki, więc zamiast nich wzięłam wiśnie...
Składniki:
Zalewa:
Dodatki:
* Robiłam obie wersje. Wiśnie z pestakmi mają dodatkowy aromat, ale są mniej wygodnie w użyciu, bo przed dodaniem do potrawy trzeba wyjąć pestki.
Wiśnie umyć i osuszyć, wydrylować wg uznania, zachowując sok. Rozłożyć do słoiczków, nie upychać za bardzo. Do każdego słoiczka dodać goździki, ziele angielskie, cynamon i cytrynę.
Wszystkie składniki zalewy zagotować i zalać nią owoce do całkowitego przykrycia. Pasteryzować.