Doskonała przyprawa, która sprawdzi się wszędzie tam, gdzie dodaje się biały pieprz.
Lubię dodawać ją do beszamelu, buraczków, marchewki z gorszkiem, risotto. Bardzo uwydatnia smak.
Składniki:
Ja zawsze dodaję ziele angielskie, bo je uwielbiam. Bardzo tutaj pasuje.
Tym, co czyni ją wyjątkową, jest szałwia. Nadaje jej ziołowy, bogaty smak. To jest jedna z zup, do których lubię wracać. Dla mnie to kwintesencja jesieni.
Zrobione z zamrożonych i niezamrożonych owoców i warzyw zblendowanych na gładki krem, smoothies są szybkim daniem, które uratuje w chwilach słabości i lenistwa.
Z boczniakiem zapoznałam sie przypadkiem, kiedy pan w kolejce przede mną w ogrodniczym kupił balot z grzybnią boczniaka, a mój mąż, który był ze mną, stwierdził, że też musi to mieć.
Ciekawy eksperyment smakowy, który przypadł mi do gustu. Nie lubię czekolady do picia, takiej robionej z rozpuszczonej czekolady - jest dla mnie zbyt ciężkostrawna i zamulająca. Kakao to zupełnie co innego.
Kilkanaście ładnych lat temu tata przywiózł z Niemiec butelkę ziołowego likieru. Miał nieziemski aromat, trudny do opisania: pamiętam mieszaninę aromatu skoszonej trawy, delikatnych kwiatów, trochę jakby...trawy żubrowej. Wtedy nie wiedziałam, że to był likier z marzanki wonnej, przywołany w poniższym przepisie.
Jednocześnie w wycinkach z gazet zbieranych przez trzydzieści lat, jeszcze przez moją mamę, był ten napój z nutą limonki i zawsze miałam na niego ochotę. Jakkolwiek wtedy nie ogarnęłam, żeby zebrać wszystko razem i spróbować, o tyle jestem przekonana, że wiem jak to smakuje...